Obserwatorzy

piątek, stycznia 20, 2012

To nie sen - to koszmar. + Peeling BEBEAUTY

Niestety moje życie nie jest tak kolorowe jakby się mogło wydawać. Gdyby to wszystko co myślą na mój temat znajomi było prawdą byłabym zajebiście szczęśliwa. Aktualnie nie jestem w najlepszej kondycji psychicznej. Powrót od rodziców jak zwykle wiele mnie kosztuje. Potrzeba wiele czasu aby przyzwyczaić się ponownie do ich braku.
Sesja zżera mnie od środka. Przepłakałam już kilka nocy nad książkami i coraz bardziej wątpię bym dała sobie z tym radę. Fakt, że M. mieszka 100km ode mnie nie pomaga. Mam 21lat i jestem samotna.. Smutne.
Na dodatek coś złego dzieje się z moim okiem. Po opuchliźnie przyszła kolej na zamazany "obraz". Ślepnę?!
Użalanie się nad sobą mam już zaliczone na cały ten nowy, lepszy rok.
Macie coś w zanadrzu na poprawę humoru i mobilizację?! Moja niestety chowa się w wielkim łóżku pod ciepłą kołdrą z słuchawkami na uszach.

A co by nie było za nudno to powiem Wam, że ostatnio kupiłam peeling w biedronce i jest cudowny! BEBEAUTY. W składzie ma łupinki orzech włoskiego, czarną porzeczkę, ekstrakt z pestek winogron, glicerynę oraz jakieś tam inne, na których się nie znam ale to nie ważne. Skóra po nim pięknie pachnie, jest miękka i gładka! Cena powala na kolana - 5/6zł!
Może jestem nie na czasie bo pewnie już go znacie ale ten produkt od 2 tygodni jest u mnie numerem łan! Z czystym sumieniem polecam. :)

Pozdrawiam!