Obserwatorzy

poniedziałek, lutego 27, 2012

Decyzja podjęta - przeprowadzka!

Wszystko stanęło na głowie. Poplątało się jak kabel od słuchawek po wyciągnięciu z kieszeni. Znalazłam rozwiązanie, które dziś zostało przypieczętowane. Będę mieszkać w Lipsku. Pierwsze miesiące będą rozstrzygające. Mam wielką nadzieję, że wszystko mi się uda i będę mogła w końcu zacząć żyć na swój rachunek i dokładnie tak jak chcę. Będę pracować, w weekendy chodzić do ulubionego zoo, wieczorami spacerować po pięknym i żywym mieście pomiędzy ludźmi, którzy są zadowoleni i uśmiechnięci. Ruszam już w przyszłym tygodniu.  









Życzcie mi szczęścia bo będę go potrzebowała bardzo dużo.. 

niedziela, lutego 12, 2012

Nie zróbcie z niego Bibera...

Uwielbiam dzieciaka. Niestety przeczuwam jak się skończy a raczej rozpocznie jego droga muzyczna. Pieniądze, nastolatki i płytki repertuar.. Jeśli tak się stanie to będzie to największa strata dla dla muzyki jaką przyszło mi obserwować.  Mylę się??





niedziela, lutego 05, 2012

Do jednego wora.

Tytuł mówi wszystko. Dziś będzie o filmie, muzyce i kosmetykach. Mam nadzieje, że nie wyjdzie za długo..
Tak więc na początek lakiery do paznokci, które darze uczuciem szczerym. Są to produkty firmy p2. Mam ich aktualnie 5 sztuk ale przetestowałam już dziesiątki ponieważ znamy się już kilka lat. Niestety nie widziałam ich w Polsce. Kupuje je zawsze w Niemczech gdzie spędzam sporo czasu. Trzymają się super, kolory są intensywne i jest ich niesamowicie duży wybór. Ja skusiła się na te:



Koszt jednego to około 7zł (1,69euro). Następnym razem kupię kilka sztuk więcej i chętnie podzielę się z kimś kto nie ma okazji ich spróbować. Nie wiem czemu teraz tego nie zrobiłam..

Teraz przejdziemy do filmu. Wczoraj wraz z moim lubym wybraliśmy się do kina na film, który można oglądać w kinach od 3 lutego. "KRONIKA". Nie będę oczywiście opowiadać o czym jest bo to bez sensu. Jest to film fantastyczno-przygodowy, który niestety nie zachwyca. Pomysł fajny ale niestety gorzej już z realizacją. Niekiedy efekty specjalne wręcz rażą. Są tak kiepskie, że ma się wrażenie jakby ten film był kręcony dobre kilka lat temu. Momentami nudnawy. Spodziewałam się czegoś z większym polotem i bardziej zaskakującego. Na dole macie trailer. Osobiście filmu nie polecam a już na pewno nie w kinie.




Polecam natomiast płytę Beyonce - "4". Lubię bardzo, słucham dużo. Różnorodna, na dobrym poziomie i na pewno nie jest nudna. Może nie każdy lubi takie rytmy bo i ja nie jestem ich zagorzałą fanką to jednak przekonuje mnie ta płyta w 90%.




A tak dla zaciekawionych to z moim okiem lepiej. Nie obyło się jednak bez okulisty, który choroby nie nazwał a leki dał. Pomaga powoli ale przynajmniej widać różnice. Sesja jak to sesja. Ciągnie się jak najgorsze ze snów ale powinno być dobrze. 


Postaram się być systematyczniejsza w pisaniu..